Wczoraj skończyłam czytać książkę “Wichrowe Wzgórza” E. Bronte, a dzisiaj obejrzałam w internecie film na jej podstawie. Może troszkę się różnił od książki, ale aż tak bardzo mi to nie przeszkadzało. Ogólnie wyszło tak samo, jedno okropne i drugie też 😛